Porady techniczne, pytania

< 1  2  3  4 >

ZASTOINY WODY NA NOWYM POKRYCIU DACHU
(pytanie zamieszczone w MURATORZE, luty 2010)
 
Czy możemy uznać dach na którym pojawiają się miejscowe zastoiny wody za poprawnie wykonany, czy można dokonać odbioru tak wykonanych prac, czy nie wpływa to na szczelność pokrycia, jak wpływa na żywotność materiału;
Jak ustosunkować się do przypadku występowania w kilku miejscach papy ułożonej ‘’ pod włos ‘’?
Zenon Z. Łódź
W przypadku, kiedy na dachu występują zastoiny wody, natomiast połączenia papy zarówno wzdłużne jak i poprzeczne są wykonane prawidłowo ( tzn. na całej długości spawu uzyskano wypływ bitumu – co świadczy o poprawnie wykonanym połączeniu ), nie występuje niebezpieczeństwo utraty szczelności, nie wpływa to również na trwałość i parametry techniczne materiału pokryciowego. Sytuacja taka jest dopuszczalna – i mamy z nią niestety często do czynienia w przypadku – remontu pokryć dachowych ( małe spadki, brak możliwości dodatkowego wyrównywania podłoża, czy profilowania spadków – ze względu na możliwości finansowe ), oraz przy wykonywaniu nowych pokryć dachowych, przy projektowaniu których założono minimalny dopuszczalny normowo spadek dachu – wówczas jakiekolwiek niedokładności wykonania blachy, czy minimalne odchyłki w ugięciu blachy powodują utratę idealnej linii spływu wody. Wówczas mamy do czynienia z występowaniem miejscowych zastoin wody, które nie są jak wcześniej wspomniałem elementem pożądanym, ale nie powodują utraty szczelności czy utraty parametrów technicznych zastosowanej papy modyfikowanej.
Kolejnym ważkim elementem, na który zwrócono uwagę jest sposób wykonania obróbek. I tak wszystkie elementy obróbkowe wykonujemy tak aby nie występowała sytuacja układania zakładu papy – ‘’pod włos’’- czyli wstęgi papy układamy zgodnie z podstawową zasadą dekarską zakład zawsze na wierzchu zgodnie z kierunkiem spływu wody.
Jeżeli jednak ilość elementów i stopień ich skomplikowania, które wymagają wykonania obróbek dekarskich jest b. duża, czy kolejność wykonywania pokrycia ze względu na możliwości i uwarunkowania na konkretnej inwestycji powoduje, że np. ( wykonujemy pokrycie na całej połaci, aby umożliwić prace wewnątrz budynku, dopiero w następnej kolejności montujemy elementy  wystające na dachu – np. świetliki, np. przejścia przez dach itd.), możemy mieć do czynienia z koniecznością zgrzania elementów obróbkowych – ‘’ pod włos ‘’, aby nie niszczyć wykonanego już pokrycia - wówczas dopuszczamy opisywaną sytuację ale mamy obowiązek szczególnego nadzoru nad wykonaniem spawów – obowiązują te same zasady co w przypadku poprzednim idealny wypływ bitumu wzdłuż zakładów – co daje gwarancję szczelności.
Z powyższą sytuacją mamy do czynienia b. często w przypadku, poprawek, czy napraw uszkodzeń na dachu, wówczas typowym rozwiązaniem jest zgrzewanie tzw. ‘’ łat ‘’ w miejscach uszkodzenia pokrycia – i wykonuję się to właśnie zgrzewając łatę ‘’na wierzchu ‘’ – jedynym wymaganiem jest wówczas poprawne wykonanie wszystkich połączeń – wtopienie posypki i nadtopienie bitumu zarówno spodniej warstwy jak i nakładanej aby doszło do zwulkanizowania z regularnym wypływem bitumu na krawędziach połączeń .  
 
Reasumując w obu opisywanych przypadkach, mamy do czynienia z sytuacją, która nie jest pożądana, ale jest to sytuacja dopuszczalna bez jakichkolwiek konsekwencji dla szczelności i trwałości pokrycia pod warunkiem dotrzymania rygorów poprawnego wykonania spawu na zakładach.      

 

 

 
Mgr inż. Piotr Maciągowski
Manager Sprzedaży Obiektowej
Icopal S.A.

JAK WYBRAĆ OPTYMALNY SPOSÓB MOCOWANIA PAPY?
(pytanie zamieszczone w MURATORZE, kwiecień 2010)
 
Zaprojektowałem układ dwuwarstwowy nie precyzując czy ma być klejony, czy mocowany mechanicznie..?! Muszę to jednak uszczegółowić – prosi o to inwestor, który zlecił projekt. Jaki dach zaprojektować, uzyskuję sprzeczne informacje od różnych producentów, jedni faworyzują rozwiązania klejone, większość mocowane mechanicznie i trochę się w tym pogubiłem.
Czy są jakieś wytyczne którymi powinienem się kierować ?
Z drugiej strony coraz częściej słyszymy o anomaliach pogodowych i zerwanych pokryciach czy całych dachach, które ‘’ lądują ‘’ kilkaset metrów od swojego miejsca wbudowania… co powoduje, że tym bardziej należy wybrać i wykonać poprawne rozwiązanie, pozwalające uniknąć takich sytuacji.  

Tomasz Sz , Augustów

Zgadzam się z Panem w całej rozciągłości problem jest szalenie istotny, mieliśmy wiele przypadków zerwania pokryć czy całych dachów.
Prawdą jest że w sporej grupie zdarzeń, przyczyną były nadzwyczajne warunki atmosferyczne, ale twierdzę że spora liczba przypadków to po prostu brak wyobraźni i błędy wykonawców. Inaczej mówiąc część dachów leży tylko i wyłącznie pod własnym ciężarem i tak naprawdę nie są najlepiej wykonane, gdyby nie sprzyjające uwarunkowania, byłyby również na dole, szczęście i splot przeróżnych okoliczności powodują, że tak nie jest.
Dlatego przynajmniej na etapie projektowania starajmy się unikać sytuacji dwuznacznych i tak dobierać rozwiązania aby dawały większą pewność i minimalizowały ryzyko niewłaściwego wykonania.
Czym należy się kierować przy doborze technologii – czy lepszym jest układ klejony, czy mocowany mechanicznie ?
Po pierwsze nie zapominajmy o zasadzie dodatkowego domocowania łącznikami mechanicznymi układu klejonego w miejscach największego ssania wiatru, w tak zwanej strefie brzegowej.
Wybór właściwej technologii uzależniony jest od kilku czynników, takich jak:
- spadek dachu,
- charakter i funkcja obiektu,
- jaką stosujemy technologię - układ jedno czy wielowarstwowy,
- rodzaj zastosowanej termoizolacji,
- czy mamy do czynienia z renowacją czy tworzymy całkiem nowe pokrycie,
- …… itd.
Bezsprzecznie spadek dachu jest elementem narzucającym w sposób bezpośredni rodzaj pokrycia,
w przypadku spadków powyżej 6 º tj. około 10 %; praktycznie bezwzględnie należy stosować mocowanie mechaniczne jako sposób przytwierdzania do podłoża, ze względu na ciężar samych instalowanych materiałów, przy większych spadkach pojawi się problem z instalacją.
Po prostu samoistnie podczas układania materiał będzie zsuwał się niżej uniemożliwiając zgrzanie. Przy tej okazji warto wspomnieć, o fakcie braku jakichkolwiek formalnych wymogów dotyczących kierunku układania papy termozgrzewalnej, czy termozgrzewalnej modyfikowanej ( takich jak na przykład w przypadku pap tradycyjnych ), jedynym wymogiem jest właśnie możliwość układania. Do momentu kiedy to możliwe zazwyczaj układamy równolegle do okapu, w momencie kiedy materiał zaczyna ‘’ zjeżdżać ‘’ przy zgrzewaniu to znak, że należy przejść na układanie prostopadłe do okapu.
Profesjonalni wykonawcy mają to znakomicie opanowane i doskonale wiedzą przy jakich spadkach są w stanie zgrzewać, a przy jakich jest to nie możliwe.
W trakcie eksploatacji materiał ułożony bez dodatkowego domocowania na połaci, przy zbyt dużym spadku będzie miał tendencję zsuwania się w dół. ( czasami kończy się to rozszczelnieniem pokrycia, a czasami pofałdowaniami psującymi wygląd pokrycia.
Czyli pojawia się praktyczna granica powyżej której bezwzględnie materiał należy mocować mechanicznie. ( 10 % spadku ).
Charakter czy funkcja obiektu; dotyczy to głównie jakiej paroizolacji wymaga obiekt,
w przypadku gdy mamy do czynienia z wymogiem szczelnej paraizolacji ( np. baseny, pomieszczenia sanitarne ) w tych obiektach stosujemy paroizolacje o bardzo wysokim oporze dyfuzyjnym i ‘’ dziurawienie ‘’ bardzo szczelnej paro-izolacji łącznikami jest nie wskazane.
Kolejnym przypadkiem są obiekty w których nie ma możliwości zastosowania mocowania mechanicznego ze względu na brak możliwości przebicia poszycia dachu ( np. obiekt w którym poszycie jest jednocześnie sufitem na ostatniej kondygnacji i ze względów estetycznych nie dopuszczamy widoku łączników od spodu ).
W opisanych sytuacjach korzystniejszym rozwiązaniem będzie stworzenie układu klejonego.
Kolejny ważnym czynnikiem wpływającym na wybór jest materiał który stosujemy jako pokrycie właściwe.
Materiały rolowane takie jak folie PVC, membrany TPO czy EPDM to typowe jedno-warstwówki przeznaczone do mocowania mechanicznego.
Podobnie zresztą jak papy do pokryć jednowarstwowych z reguły dedykowane do tworzenia układów mocowanych mechanicznie, chociaż w tym przypadku jest to ich dodatkowa cecha ( oprócz tego, że są to materiały termozgrzewalne, można je mocować mechanicznie, a więc są bardzo uniwersalne ), ale służą do mocowania mechanicznego.
Układy dwuwarstwowe bitumiczne mogą występować zarówno w wersji klejonej jak i mocowanych mechanicznie, natomiast w zależności od wcześniej wymienionych czynników, oraz rodzaju termoizolacji stosujemy układy klejone lub mocowane łącznikami.
Pamiętajmy przy tym, że w przypadku układów wielowarstwowych, to warstwa podkładowa jest mocowana mechanicznie lub klejona, natomiast warstwa nawierzchniowa zgrzewana do podkładowej.
I w ten oto sposób płynnie przeszliśmy do wpływu rodzaju termoizolacji na dobór technologii.
W przypadku materiałów termoizolacyjnych takich jak EPS, XPS, PIR czy PUR, można bez specjalnego problemu stosować układy klejone, bądź przy zastosowaniu pap samoprzylepnych bądź z wykorzystaniem tych materiałów w wersji fabrycznie przystosowanej do zgrzewania ( płyty PSK, płyty PIR z warstwą podkładową z papy itd. ); inaczej w przypadku wełny mineralnej, która ze względu na swoją strukturę, jest materiałem do którego trudno cokolwiek przykleić, w tym przypadku pozostaje tylko mocowanie mechaniczne.
I wreszcie na koniec układ remontowy czy nowe pokrycie.
To również powód wyboru technologii : klejonej lub mocowanej mechanicznie.
I tak na dachach na których stan pokrycia pozwala na przyklejenie kolejnej warstwy do podłoża, stosujemy układ zgrzewany bądź klejony poprzez aktywację termiczną lub zastosowanie papy samoprzylepnej.
Natomiast w przypadku podłoża nie pozwalającego na przyklejenie czegokolwiek po zaimpregnowaniu podłoża, należy bezwzględnie stosować układ mocowany mechanicznie; w tym przypadku mamy możliwość zespolenia nienajlepiej trzymających się warstw istniejących łącznie z właściwym pokryciem za pomocą tych samych łączników w tym samym procesie.
To dachy remontowane, natomiast tworząc nowe pokrycia kierujemy się przytoczonymi dotychczas aspektami jeżeli chodzi o dobór technologii.
I już n koniec uwaga dotycząca podłoża drewnianego.
W przypadku tego podłoża ze względu na niebezpieczeństwo używania ognia otwartego zgrzewanie praktycznie wykluczamy; pozostają papy samoprzylepne jako podkład;
a najczęściej mocowane mechanicznie.
 
Reasumując – widzimy ile czynników wpływa na dobór właściwej technologii,
natomiast zdecydowanie najistotniejszym jest - pochylenie połaci dachowej -,
wielkość dachu ( względy ekonomiczne ),
oraz oczekiwania odnośnie paraizolacji, co w sposób bezpośredni wpływa na eliminację łączników jako sposobu montażu .
Uważnie analizując treść, niedwuznacznie z niej wynika, że w większości przypadków układ mocowany mechanicznie jest układem korzystniejszym, bardziej uniwersalnym czy wreszcie pewniejszym jako rozwiązanie techniczne.
 
Piotr Maciągowski            
        
              
 
 

< 1  2  3  4 >